Urlop na żądanie od a do z

  • 31 sierpnia 2018
  • 0 Comment
  • 10 Views
  • 0 Like

Zgodnie z przepisami kodeksu pracy pracownikowi należy się prawo do corocznego, płatnego urlopu wypoczynkowego. Termin odbioru czasu wolnego powinien być zgodny z planem urlopowym obowiązującym w danej firmie. Szef taki plan zatwierdza. Pracownik nie może zrzec się tego prawa, taki zapis przewidziany jest w kodeksie pracy – dla dobra pracownika.

Ponadto zatrudnionym przysługuje tak zwany urlop na żądanie – pracownik sam decyduje o tym, kiedy go wykorzysta, a pracodawca co do zasady nie może mu tego zabronić. Urlop na żądanie nie podlega żadnemu planowi czy harmonogramowi urlopów, choć de facto jest częścią urlopu wypoczynkowego.

Prawo pracy nakłada na pracodawcę obowiązek udzielenia w terminie wyznaczonym przez pracownika urlopu wypoczynkowego na żądanie w wymiarze nie dłuższym niż 4 dni. Terminem początkowym złożenia żądania o udzielenie urlopu jest nabycie prawa do urlopu w danym roku, najpóźniejszym terminem zgłoszenia urlopu na żądanie jest dzień jego rozpoczęcia.

W kodeksie pracy brak jest jakiegokolwiek instrumentu, który umożliwiałby weryfikację przez pracodawcę złożonego żądania, nie może on zatem wymagać uzasadnienia złożonego żądania. Sprawdzenie przez pracodawcę pracownika podczas tego urlopu jest bezzasadne w świetle prawa pracy.

Urlop na żądanie przysługuje w tej samej ilości dni – niezależnie od tego, czy pracownikowi przysługuje 20 czy 26 dni urlopu. Niezależnie też od ilości pracodawców – pracownikowi przysługują nadal 4 dni urlopu na żądanie.

Należy jednak pamiętać, iż pracodawca nie ma obowiązku zgody na nasz urlop. Jeżeli z uzasadnionych powodów stwierdzi on, że obecność danego pracownika w miejscu pracy jest w danym dniu nieodzowna, to urlop nie zostanie przyznany. Jakie to mogą być powody? W szczególności chodzi o sytuacje, kiedy nie ma osoby, z takimi samymi lub podobnymi kwalifikacjami, umiejętnościami, obowiązkami, a zatem nikt nie może pracownika zastąpić. Powodem mogą być też nagłe sytuacje – awarie etc.

Ten argument sprawia jednak, że wiele osób, w tym Związkowcy, podważają ogólne istnienie możliwości urlopu na żądanie, gdyż nie jest on już na żądanie skoro decyzja i tak należy do pracodawcy.

About the author