Korzystacie z tradycyjnych metod promocji produktów i usług?

Widoczność i promocja w sieci to podstawa. Z drugiej strony potencjalni odbiorcy zwykli omijać reklamy na stronach, w internetowych katalogach firm zwyczajnie można utonąć a treści skanuje się, a nie czyta. Mówiąc prościej, nabywca ma w sieci zbyt wiele do wyboru.

Dlatego może warto przetestować, którąś z tradycyjnych metod promocji towarów i usług, które (oczywiście) w zależności od ich typów potrafią przynieść różny stopień odzewu.

1.Telegazeta, prasa lokalna, ogłoszenia

Ogłoszenia w telegazecie lokalnych telewizji kablowych, ogłoszenia w prasie lokalnej, to sprawdzone, wciąż popularne i mogące spotkać się z odzewem metody pozyskiwania klienteli. Minus jest jeden, trzeba uiścić opłatę. Plusów jest więcej. Docieramy również i do tej grupy odbiorców, która nie ma, albo nie potrafi posługiwać się internetem. Katalogi firm w internecie przypominają ocean. Ilość ogłoszeń przypadających na rubryki prasowe przypominają strumyk. Mimo tego, nie widzę, żeby firmy z naszej branży zlecały zamieszczanie ogłoszeń, choć wiem, że jak już się na nie zdecydują, to spotykają się z odzewem.

2. Sensowne wykorzystanie barteru

Barter jest rozwiązaniem dużo lepszym niż projektowanie za free, jeśli tylko stwierdzimy, że wymiana nam się opłaca.

Np.  jeśli ktoś oferuje nam reklamę w drukowanym katalogu, periodyku w zamian za zaprojektowanie okładki, to taki deal może być wysoce opłacalny.

3. Ulotki i plakaty

Pisaliśmy już o błędach jakie występują w drukach promocyjnych. Pisaliśmy także o tym, co jak nasi klienci psują nam koncepcje na materiały reklamowe, jakie projektujemy dla nich.

Projektując dla siebie możemy się w końcu wyszaleć. Warto się jednak najpierw zastanowić nad tym, czy np. mamy jakichś znajomych, którzy prowadzą firmy i pozwolą nam zawiesić plakat reklamujący nasze usługi, czy też zostawić ulotki. Jeśli znamy życzliwych przedsiębiorców, którzy pozwolą nam to zrobić, których interesy nie kolidują z naszymi, to może warto zagadnąć, być może  klienci znajomych będą mogli stać się i naszymi klientami.

4. Targi gospodarcze

Jest to opcja dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Wykorzystując tą możliwość, trzeba zapłacić za miejsce targowe (prezentacyjne), jeśli komuś się to kalkuluje, to warto wykorzystać taką opcję. Jeśli potrafi się i ma się czym zaciekawić, nie powinno być przeszkód, zresztą usługi graficzne, to też usługi, typ działalności, z którym trzeba do ludzi wyjść, tak jak to robią firmy oferujące szycie na wymiar, usługi budowlane itp.

5. Prezentacje

Wiele firm oferujących usługi audio, video, usługi foto i graficzne decyduje się pobocznie na rozkręcanie portali tematycznych. Załóżmy, że prowadzimy (rozkręcamy) portal społecznościowy dla młodzieży, portal z morałem i wartościami. Czy poszukanie możliwości zaprezentowania funkcji portalu np. w szkołach jest pomysłem złym?

To samo tyczy się aplikacji. Jeśli napisaliśmy program księgowy, trzeba poszukać możliwości zaprezentowania jego innowacyjności, prostoty obsługi, w miejscu, gdzie roić się będzie od potencjalnych klientów.

6. Wystawy

Jeżeli w szufladzie uzbierało nam się sporo wychwalanych pod niebiosa artworków to warto zakręcić się wokół Domów Kultury, miejsc gdzie możemy tego typu prace pokazać.

Nie musi być to blichtr, nie musi być telewizji i fotoreporterów. Istotna jest cena, dojścia, wyrabianie kontaktów i fama jaka pójdzie w środowisku.

7. Własny magazyn

Jakiś czas temu pojawił się na łamach Warstw artykuł o Magazynie 1999 jaki ukazał się z ramienia firmy Prosto. Prosto to firma odzieżowa i fonograficzna. Magazyn rozprowadzany był w formie pliku .pdf i w formie drukowanej. Dostępny był za darmo, w wersji drukowanej w skateshopach. Na jego łamach ukazały się wywiady i inne materiały o artystach związanych z wytwórnią. Pojawiły się także zdjęcia z sesji fotograficznych prezentujących kolekcje odzieży Prosto. Czy to jest zła forma promocji?

Dla przykładu:

Wypuszczamy Magazyn Warstwy, na stronicach którego pojawiają się prace, na łamach którego pojawiają się artykuły neutralne pokazujące możliwości portalu jaki wykonaliśmy, puszczamy troszkę tutoriali pokazujących możliwości Photoshopa (a tak na serio nasze umiejętności). Umieszczamy reklamy firm, załóżmy salonów komputerowych, w których co bogatszy klient biorący sprzęt na fakturę otrzyma numer naszego magazynu za darmo i wieść się niesie. Zabawa jest kosztowna, ale wielu pewnie o takiej formie promocji marzy.

Podsumowanie

Nie wszystkie z opisanych tradycyjnych metod promocji są dedykowane freelancerom. Wszystkie mogą przynieść różny stopień zadowolenia. W dobie dominacji internetowych sposobów promocji, te tradycyjne, dobrze wszystkim znane metody promocji produktów i usług, wymienione zostały tu w celu przypomnienia.

Pozyskiwanie klientów związane jest z wyrabianiem kontaktów handlowych, rozdawaniem wizytówek, jawieniem się w określonym miejscu, w określonym czasie.

Nasze usługi uznawane są często za nienamacalne. Kiedy pracujemy zdalnie, a nasze kontakty z klientami ograniczają się do wymieniania korespondencji, to sami stajemy się po trosze wirtualni.

Osobiste stawiennictwo, w miejscu gdzie aż roi się od potencjalnych klientów, posiadanie punktu zaczepienia na pewno trwalej zarysuje nasze oblicze w umysłach prawdopodobnych nabywców, niż kontakt za pośrednictwem poczty elektronicznej.

About the author