Logo Afera

Nim na dobre w mediach rozszalała się chałturka o logo podszytym szatanem i związkami partnerskimi tej samej płci dzięki uprzejmości Grzegorza Jaskulskiego miałem już link do artykułu i obrazka w całej okazałości prezentującego owe dzieło.

Po pierwsze, współczuję wszystkim tym, którzy na siłę szukają afer. Musi być Wam w życiu bardzo ciężko, skoro we wszystkim widzicie więcej niż co warte. Polecam odstawić pochlaj 7 filiżanek kawy dziennie, gdyż przywołuje to objawy halucynogenne.

Po drugie, sami jako dzieci malowaliście obrazki, tu domek, tu dróżka, tu obłoczek, a tu kolorowa tęcza i nikt Wam tej tęczy malować nie bronił, nikt wam zestawów kredek woskowych nie uszczuplał o barwy reprezentujące tęczę i znajdujące swoje odzwierciedlenie w znaczku mniejszości seksualnych. Co więcej wasze dzieci też malują tęczę i jakoś nie kwękacie na to, jakoś nie robicie w portki, że co to może z niej, z niego, czy z nich wyrosnąć po takim tęczowym bombardingu.

Po trzecie, ten nieszczęsny i szatański prostokącik wewnątrz dłoni. Czemu to on ma być niby bardziej Ave Satan niż wasze czarne skarpety, wasze obuwie w kolorze czarnym? Człowiek zdroworozsądkowy więcej zła zobaczy w czarnym golfie, gdyż to w nim kryją się prędzej symbole szatańskiej mocy, bo to w niego włożony jest człowiek, a nie tam prostokąciku jakimś.

Po czwarte, nie wiedziałem, że akurat to logo może być aż tak szkodliwe, skłaniać do homoseksualizmu, satanizmu, czy wróżbiarstwa, bo i ono padło w oskarżeniu dotyczącym złem nacechowanej łapki. Więc, jeśli logo ma aż tak wielkie znaczenie dla faktycznego zastopowania, lub poskromienia zjawisk i czynów uznawanych za patologiczne, wtedy i tylko wtedy należy tej dłoni wywróżyć czarną mszę w otoczeniu świadków tej samej płci.

About the author