Jakimi słowami określa się dobry design i jakie słowa krążą wokół dobrej twórczości?

Pod jednym ze wcześniejszych wpisów Tomek Buszewski i deryl złapali zajawkę na słowa. Było to bezpośrednią przyczyną tego, że zadałem sobie pytanie: Jakimi słowami określa się dobry design i jakie słowa krążą wokół dobrej twórczości? Oto wyniki. Zapraszam do ich poszerzenia o własne typy.

Jeśli o grafikę chodzi to do głowy przychodzą mi dwa piękne słowa, które stały się moją obsesją dzięki lekturze bloga misza. W moim konkretnym przypadku, czyli dla mnie to Michał je rozpropagował, gdyż pojawiają się one na jego blogu dość często. Jednym z nich jest słowo zacnie. Zacny projekt, zacna inicjatywa. Drugim wyrazem jest poczynić. Poczynić projekt, poczynił fajny post. Prawda, że brzmią górnolotnie, nastrajają pozytywnie i budują?

Jeśli o młodszą publikę i twórców dzieł różnego rodzaju chodzi zaobserwowałem następujące soczyste zwroty. Są nimi np. kot, tłusty bit. Taką twórczość się propsuje. Taka twórczość to masakra. Projekty potrafią też być kozackie. Kozacki track, przekozacki projekt. Coś może też mieć mistrza. Coś może być autentyk. Może się też stać, że coś jest z miejsca klasyk.

Są też zwroty bardziej ortodoksyjne. Wtedy jak coś jest fajne to mamy niezły syf, albo gorące gówno. Chyba to Maria Peszek podsłuchała określenie młodych dam, które gdy coś im się podoba, to mówią „to mnie zwilża”.

Jakimi słowami wyrażacie entuzjazm odnośnie smakowitych i powalających kąsków twórczych???

About the author