Darmowy Magazyn 1999

Magazyn 1999 wyraża spełnienie marzeń twórców marki Prosto. W chwili obecnej, numer pierwszy nie jest już rynkową nowością, niemniej jednak pomyślałem, że warto poczynić o nim notkę, z dwóch względów: prezentuje się on znakomicie i nie jest skierowany wyłącznie dla wielbicieli kultury hip hop, więc warto nieść wieść do szerszego grona wielbicieli magazynów i e-magazynów.

Żałuję, że nie udało mi się zdobyć drukowanej wersji pisma 1999, tym bardzie, że zgłębianie lektury e-wydania wzbudziło mój wielki entuzjazm. 1999 to magazyn life-stylowy i kolejny świetny ruch promocyjny wychodzący z ramienia Prosto. Dla wszystkich, którzy nie są wtajemniczeni, Prosto to świetnie promowana marka odzieżowa, ale i również wytwórnia wypuszczająca konsekwentne płyty rapowe, nie tylko wszystkich członków zorientowanych wokół ekipy Zip Składu. Nie jest więc niespodzianką i czynem niecnym promocja artystów, czy też linii odzieży na łamach rzeczonego magazynu. Mamy tu wsysające, profesjonalnie zdjęcia z sesji fotograficznych promujących markę Prosto, pojawiają się wywiady z artystami związanymi z Prosto.

Sam magazyn złożony jest bardzo ciekawie, na jego zawartość składa się 116 stronic, których liczbę należy podzielić przez dwa, gdyż połowę stanowią tłumaczenia na język angielski. W pracę nad magazynem włączyło się ciekawe grono ludzi związanych z polską kulturą hip hopu. I jak idzie wywnioskować, jest to współpraca udana.

„Jedynka” Magazynu 1999 datowana jest na okres letni 2009 roku. Z notki dotyczącej magazynu wynika, że powinniśmy mieć już do dyspozycji kolejny darmowy numer ów tworu, gdyż zgodnie z założeniem, magazyn miał się ukazywać raz na pół roku. E – wydanie magazynu pobrane zostało ponad 13000 razy, nie dysponuję jednak wiedzą ile egzemplarzy 1999 poszło do druku  i zeszło w skate-shopach, a już niemożliwością jest oszacowanie tego, ile osób przejrzało magazyn on-line.

Super, że na łamach magazynu znalazło się miejsce i dla miejskiego stylu  życia i dla mody. I dla muzyki i dla sportu. Nie ryzykuję wiele stwierdzeniem, że gdyby uczynić z niego kwartalnik, poszerzyć obręb zainteresowania, Magazyn 1999 mógłby w końcu zastąpić lukę po sławetnym i niedoścignionym Ślizgu. Sokół i ekipa mają świetne czucie rynku, mają rękę do współpracy z odpowiednimi ludźmi, więc gdyby 1999 stał się magazynem obiektywnym, byłbym gotów za niego płacić, stać się jego maniakiem. Widzę go w roli godnego następcy Magazynu Ślizg. Na kondycję prasowego rynku szkoda słów. Nie mamy porządnych pism branżowych. Nie znam zamiarów Prosto, to tylko moje marzenie, by taki magazyn posiadać, bo w same zdolności Prosto ufam w ciemno. Ciężko nie ufać. Przecież z samym stworzeniem wyrazistej dziś marki Prosto też nie było lekko.

Ehh, rozmarzyłem się co nieco i niemal bym zapomniał podać namiary na samo pismo. Wszystkich tych, którzy są zainteresowani wertowaniem 1999 odsyłam do źródeł: pobierz Magazyn 1999

About the author