Czasopisma, magazyny internetowe

Strony www mianowane magazynami internetowymi dość często nie są wirtualnie bliźniacze z tradycyjnymi czasopismami.

Czasopisma internetowe przez pryzmat wydawnictw ukazujących się w druku

Magazyn, to (przeważnie) tytuł ukazujący się w druku w ustalonych odstępach czasu, numerowany. Ma numer ISSN, okładkę, spis treści, ustalone działy tematyczne, obsadę i osoby współpracujące. Istnieje tu hierarchia pracownicza. Magazyn dostarcza różnego rodzaju treści od wywiadów po komiks.

Kierując się powyższymi wytycznymi można powiedzieć, że strony internetowe, które nazywa się magazynami internetowymi mają jedną wspólna cechę z czasopismami w postaci działów (nazw kategorii). Drugą jest różnorodność typów publikowanych treści: wywiad, artykuł, felieton, fotorelacja, komiks, dziennik.

Aby nazwać stronę magazynem internetowym musiałaby ona mieć specyficzną strukturę. Świeże treści przypadające na numer powinny się pojawiać równocześnie, a nie na bieżąco. Każdy numer powinien mieć spis treści, okładkę itp.

Niezwykle łatwo nazwać coś magazynem internetowym, w przypadku gdy ukazuje on się w formie pliku .pdf. Jeśli jest to twór powstający z inicjatywy grupy wydawniczej, to jest magazynem. Kiedy wypuszczany jest przez hobbystów, to jest e-zinem. W przeszłości ziny i e-ziny były undergroundowymi odpowiednikami magazynów.

A magazyny internetowe bardzo często nie różnią się konstrukcją od innych stron www. Równie dobrze mogą zostać zatytułowane blogami, wortalami.

Najlepszy przykład polskiego magazynu internetowego?

Najlepszym przykładem odzwierciedlającym godnie pojęcie magazynu internetowego jest Webesteem.

W przypadku tego tytułu od razu widać, że mamy styczność z magazynem internetowym, gdyż zawiera on znacznie więcej cech wspólnych z czasopismami ukazującymi się na rynku wydawniczym.

Tak skonstruowany magazyn internetowy nie jest, za to spójny ze sposobem serwowania treści w internecie. Wyróżnia się konstrukcją, ale trochę, inaczej się go przegląda.

Rola layoutu www w postrzeganiu serwisów internetowych jako magazyny

W dużej mierze, to sami deweloperzy szablonowych gotowców wykształcili w nas przekonanie, że odwiedzając dany serwis www mamy przyjemność obcować z magazynem internetowym. Dzieje się tak dlatego , że wyodrębnili kategorię tematyczną szablonów stron, którą nazwali stylistyką magazynową.

Sekcja najnowszych postów jednego z szablonów WPZoom.

Stylistyka magazynowa strony głównej jednego z szablonów WooThemes.

Dwie kolumny wyodrębniające najnowsze publikacje pochodzące z konkretnych kategorii tematycznych.

Podstawową cechą takich szablonów jest specyficzna budowa strony głównej. Wstępy z miniaturami wyświetlane są często w 2 kolumnach, a świeże wieści ułożone są działami oznakowanymi stosownymi belkami nagłówkowymi, na których widnieją ich nazwy.

Całkiem prawdopodobne jest to, że szablony nazwane zostały magazynowymi w wyniku zainspirowania się stylem serwisów internetowych magazynów ukazujących się w druku, dla których strona internetowa jest dodatkowym źródłem promocji, czy źródłem, gdzie publikowane są materiały, które nie zmieściły się w ramach drukowanego numeru itd.

Nawigacja i typografia czasopism w internecie

 

Wyraźnie widać też, że głównym menu większości magazynów internetowych jest nawigacja pozioma, często urastająca do rangi mega menu. Nazwy kategorii wypisane są przeważnie drukowanymi literami, często niestandardowymi fontami.

Pod względem typografii czasopism internetowych można je podzielić na dwa fronty. Część magazynów korzysta ze standardowych fontów webowych. Pozostałe wzbogacają aspekty wizualne za sprawą wykorzystania niestandardowych fontów chociażby w tytułach i śródtytułach.

Co zrozumiałe, czasopisma w internecie mają też znacznie bogatszą ilość stron statycznych (menu redakcyjne).

Dziennikarstwo internetowe? Nie do końca

Internetowe magazyny nie naginają też sposobu konstruowania treści na potrzeby wyszukiwarek internetowych. Najprościej mówiąc nie podporządkowują się do reguł dziennikarstwa internetowego.

Twory internetowe tytułujące się magazynami można zaakceptować, jeśli generują publikacje w charakterystyczny dla magazynów sposób. Polega on na nastawieniu się na tworzenie treści, które będą miały długą żywotność, w takim sensie, że będą one długo aktualne, stanowić będą esencję. Nie skupiają się one na tworzeniu zwięzłych informacji newsowych, które charakterystyczne są dla dzienników, portali, czy niektórych blogów. Magazyny są, bowiem uzupełnieniem codziennych wydań, służą do tworzenia podsumowań w skali tygodnia, miesiąca itd.

Postępująca digitalizacja

Nie można też zapomnieć o postępującej cyfryzacji, stopniowym wycofywaniu się z druku, a w efekcie przechodzeniu w pełni wirtualne wydania z płatnymi i darmowymi treściami. To też ma wpływ na rozluźnianie kryteriów w klasyfikowaniu tworów.

Postęp związany z digitalizacją i rozluźnianie kryteriów, przyjęta za normę struktura stron internetowych trochę zacierają pojęcie internetowego czasopisma. Być może dla wygody i zgodnie z przyzwyczajeniami użytkowników internetu nie powinno się przenosić na grunt internetowy sposobu nawigacji po elektronicznych odpowiednikach czasopism.

Powinno, za to wzrosnąć świadomość tego, że twory internetowe dzielą się na mniej i bardziej prestiżowe,  mniej i bardziej zobowiązujące, formalne i nieuregulowane formalnie.

Czasopismo internetowe jest zbiorem treści rzetelnych

A, jednak są przypadki, że strony internetowe mające w tytule lub sloganie słowo „magazyn”, a strukturą nie różniące się niczym od blogów, wortali można nazwać magazynami.

Wszystko przez to, że w internecie w przeciwieństwie do tytułów ukazujących się w druku nie trzeba zamknąć wydania do konkretnej godziny, konkretnego dnia. Skoro nie trzeba tego robić, to nie robią tego dzienniki internetowe (nie mylić z blogami), część magazynów starających się odwzorowywać klasyczne wydawnictwa będzie, to robić, większość tego nie robi.

Wszystko, więc rozbija się o to, kto jest internetowym wydawcą danego tytułu.

Kiedy twór internetowy jest magazynem albo można go podciągnąć pod magazyn?

1. Kiedy twór internetowy jest wirtualnym odpowiednikiem magazynu ukazującego się w druku albo służy jako źródło uzupełniające.
2. Kiedy strona posiada ISSN.
3. Kiedy autorzy mają łączność z oficjalnymi mediami, posługują się ich materiałami, współpracują z mediami, posiadają felietonistów, redaktorów znanych z mediów, osoby znane z mediów udzielają wywiadów dla tych tworów itd.
4. Kiedy serwis prowadzony jest przez profesjonalistów.
5. Kiedy twór internetowy oferuje treści godne druku i jest prestiżowy.
6. Kiedy ma specyficzny layout.
7. Kiedy serwis www posiada bogate grono redakcyjne łącznie z osobami od promocji, korekty, fotografikiem, fotoedytorem itd.
8. Kiedy nowe publikacje nie ukazują się każdego dnia.

Inne cechy tworów magazynowych

1. Na stronie magazynu nie musi być możliwości komentowania artykułów.
2. Magazyn nie musi mieć działu newsów, wiadomości z ostatniej chwili albo pojawiają się one
w ramach oddzielnej zakładki.
3. Artykuły bazują na sprawdzonej wiedzy.
4. Wiadomości są potwierdzane telefonicznie, są nadsyłane przez korespondentów albo reporterów z terenu.
5. Magazyny budują bazę autorskich zdjęć, bo nie wszędzie przystoi i można użyć zdjęć kupnych.

Z czego wynikają dylematy w nazywaniu stron www po imieniu?

Kilka przykładów.

1. Blog nie otrzyma ISSN ale otrzymać go może np. portal internetowy, który magazynem nie jest.
2. Czasopismami potocznie nazywa się tygodniki, dwutygodniki, miesięczniki, kwartalniki. Ale w gruncie rzeczy to i dzienniki są czasopismami. Dopiero twory nieregularne, kolekcjonerskie, ukazujące się rzadziej niż 4 razy w roku zwie się zeszytami, tomami, skryptami.
3. Twory niezarejestrowane, podziemne, wydawane własnym sumptem, małą poligrafią dorównują poziomem czasopismom ukazującym się w oficjalnym obiegu. Mowa tu o fanzinach, artzinach, e-zinach. Przenosząc je na grunt internetowy przy ich tytułach zaczęto używać skrótu „mag.”.
4. Skoro starczy by publikacje internetowe opatrzone były datą publikacji, edycji, aktualizacji by uznać je za czasopisma to właściwie większość tworów internetowych można by nazwać magazynami.
5. Można by było powiedzieć, że blogiem na pewno jest twór prowadzony w ramach platform przeznaczonych do blogowania, gdyby z takich platform nie korzystały magazyny, co potrafi się zdarzać.
6. Niektóre tytuły blogowe śmiało nazwać można magazynami a nie wiedzieć czemu ich autorzy sami degradują je do miana blogów.

Skromny pomysł na malutkie czasopismo

Wystarczy zerknąć na stronę Tympanus (Codrops), na łamach, której publikowany jest cyklicznie, ponumerowany i posiadający okładkę twór o tytule „Collective”, żeby otrzymać jakiś wyznacznik, niewielki i nieścisły (ale zawsze) trop, pozwalający  nakreślić jakieś wytyczne jakimi należy podążać kiedy marzy się o tworzeniu czegoś co przypomina czasopismo, magazyn.

About the author